Dzięki uprzejmości pana Tomasza Kawiorskiego, który podczas Triduum Paschalnego 2023 roku obecny był w klasztorze w Calvi, publikujemy świadectwo tego, co zobaczył.
W Wielki Czwartek przybyliśmy do Calvi dell Umbria pod Rzymem, gdzie brat Elia po raz kolejny przeżywał Mękę Chrystusa. Dowiedzieliśmy się, że w tym roku brat Elia cały Wielki Post był fizycznie atakowany i wielokrotnie pobity przez szatana oraz, że przez okres Wielkiego Postu, przez 40 dni nie spożywał żadnych stałych pokarmów. Przed klasztorkiem unosił się lekki zapach olejku nardowego, który Maria Magdalena rozbiła 2 tysiące lat temu u stóp Jezusa, który było bardzo wyraźnie czuć przez mury klasztoru. Wieczorem, w kaplicy przy klasztorku, odbyła się Liturgia Wielkiego Czwartku. Od braci z klasztoru dowiedzieliśmy się, że brat Elia jest nieprzytomny, dlatego dziś nie będzie możliwości odwiedzenia go.
W Wielki Piątek przed południem udaliśmy się przed klasztorek. Okazało się, że brat Elia odzyskał przytomność i garstka obecnych będzie mogła wejść i spotkać się z bratem Elia przy jego łóżku. Po wejściu do klasztorku uderzył nas zapach cieknącego ze ścian oleju nardowego, który wydobywa się ze ścian i murów klasztoru w niewyjaśniony, cudowny sposób od Niedzieli Palmowej do Wielkanocy, jedynie 8 dni w roku. Wnętrze klasztorku było wypełnione przepięknymi obrazami, malowidłami i rzeźbami, z których wiele zostało namalowanych i wykonanych własnoręcznie przez brata Elia. Przybyłe rodziny wchodziły każda osobno do pokoiku brata Elia, do którego prowadziły schody na piętro. Po wejściu do niewielkiego pokoiku gdzie leżał brat Elia uderzył nas wydobywający się z jego ran zapach róż.
Brat Elia leżał cały zakrwawiony z zamkniętymi, pokrytymi krwią powiekami. Jego twarz była całkowicie pokryta krwią wypływającą z ran cierniowych. Ręce miał owinięte bandażami przez które przebijała krew. Przywitaliśmy się z bratem Elią, a brat świadomy, choć z zamkniętymi oczami, odpowiedział na pozdrowienie błogosławieństwem i modlitwą. Po krótkiej chwili i modlitwie przy jego łóżku pożegnaliśmy się i brata Elia odwiedziły kolejne osoby. Było to dla nas bardzo wstrząsające i głębokie przeżycie.
Około godziny 14.30 obolały brat Elia z pomocą księdza Don Marco (swojego duchowego opiekuna – przyp. red.) wyszedł na dziedziniec klasztorku, aby wraz ze zgromadzonymi wiernymi odprawić Drogę Krzyżową. Wszyscy obecni mogli na własne oczy zobaczyć cierpienie brata Elia, wiele osób płakało na ten widok. Brat Elia był świadomy i modlił się z nami. Całą drogę krzyżową siedział w grubym płaszczu, mimo iż na zewnątrz było bardzo ciepło, jednakże dowiedzieliśmy się, że było mu zimno, bo miał wysoką temperaturę. Po drodze krzyżowej brat Elia skierował do nas krótkie słowo, w którym zaapelował abyśmy modlili się o pokój na świecie.
W Wielką Sobotę po południu męka brata Elia się skończyła i w klasztorku przyjął niewielką grupę, której opowiedział co przeżywał podczas męki i gdzie wędrowała w tym czasie jego dusza. Po godzinie 17.00 brat Elia zszedł na wszystkich zgromadzonych pielgrzymów, gdzie wziął udział w Liturgii Wielkiej Soboty. Podczas Mszy Świętej przechodził pośród wiernych i modląc się kropił wodą święconą. Na jego czole i głowie były nadal widoczne rany, a na jego rękach można było dostrzec stygmaty. W Wielkanoc o 10.30 przez Don Marco została odprawiona Msza Święta, a po Mszy Świętej była możliwość krótkiej rozmowy z bratem. Brat Elia powiedział między innymi, że zło nie jest jak strzała, ale jak bumerang, który tnie i wraca – i tnie tego, kto czyni zło.
Przeżywanie Triduum Paschalnego w klasztorku brata Elia przeniosło nas w inną rzeczywistość i sprawiło, że bardzo mocno duchowo przeżyliśmy te święta. Kolejna szansa odwiedzenia brata Elia będzie 9 i 10 września, gdzie w klasztorku odbywa się duże, poświęcone Maryi, dwudniowe święto oraz 8 grudnia w dniu Niepokalanego Poczęcia NMP, kiedy można również wejść do środka klasztorku i podziwiać robioną przez brata Elia szopkę Bożonarodzeniową.
Pingback: Brat Elia Wielkanoc 2023 (zdjęcia)