Kim jest brat Elia?

Włoski mistyk i stygmatyk brat Elia Cataldo jest wyraźnym znakiem działania Bożej Łaski we współczesnym świecie. Żyjący w ubóstwie i czystości pośród założonej przez siebie wspólnoty Apostołów Bożych charyzmatyk często pielgrzymuje po świecie ze swoim wyjątkowym świadectwem.

/cyt. za: Echo Maryi Królowej Pokoju

Dzieciństwo

Urodził się w lutym, na południu Włoch i w bardzo krótkim czasie został poddany działaniu łaski. Gdy zaczął się Wielki Post, przestał ssać pierś matki i nie było innego sposobu aby go nakarmić. Zrozpaczeni rodzice, widząc gasnące z dnia na dzień dziecko, udali się do lekarza, ale ten nie podtrzymał ich nadziei na przeżycie. Jednak gdy przychodzi Wielkanoc, ku zdumieniu rodziców mały Elia znów zaczyna jeść i szybko nabiera sił. Ten fenomen (post przez cały okres Wielkiego Postu) trwa do dzisiaj.

Tymczasem chłopiec rośnie, a w jego życiu zaczynają się pojawiać kolejne fenomeny. W wieku 7 lat, widzi nad swoją głową bawiące się anioły. Kilka lat później widzi po raz pierwszy Matkę Bożą, nie mając świadomości kim jest. Grał wtedy w piłkę z kolegami i zobaczył kobietę, która zaprasza go na różaniec do kościoła. Wyśmiany przez kolegów, sam udaje się na nabożeństwo, gdzie na okładce modlitewnika rozpoznaje Najświętszą Dziewicę. I tak, wśród wielu innych znaków, Elia wzrasta, nie dając znać nikomu, co się z nim dzieje.

Brat Elia wstępuje do klasztoru

Gdy skończył 18 lat, przeniósł się do Mediolanu, w poszukiwaniu pracy. Wykonuje wiele dorywczych prac,aż w końcu dostaje etat na poczcie. Pewnego dnia, zanosi w zastępstwie, pocztę do pobliskiego klasztoru Kapucynów. Tam zatapia się w modlitwie i rozpoznaje swoje powołanie. Czuje, że to jego miejsce i Bóg chce go tam widzieć. Dlatego składa wymówienie i wstępuje do lombardzkiego zgromadzenia Kapucynów,gdzie przechodzi przez nowicjat, postulat i składa swoje pierwsze śluby. 

Bardzo ważną datą okazuje się 11 lutego 1990 roku. Podczas zajęć z liturgiki, niespodziewanie zaczyna krwawić. Bracia zawożą go do szpitala,ale lekarze nie są w stanie zdiagnozować żadnej choroby. Kiedy wraca do klasztoru, brat pielęgniarz odkrywa przed nim tajemnicę tego zjawiska. Wyjaśnia mu, że to stygmaty – dar od Boga, który powinien przyjąć. Ale Elia nie odbiera tego jako dar, boi się, dlatego jego reakcja jest bardzo gwałtowna. Udaje się do pobliskiego, położonego na skale sanktuarium, idzie do spowiedzi świętej,a po wyjściu z kościoła puszcza się biegiem w przepaść…., zostaje jednak zatrzymany przez niewidzialną siłę. Uderzony, upada kilka metrów do tyłu, tuż pod stojącą na środku placu Pietę. Widzi zatroskany wzrok Matki Bożej Bolesnej. Wstaje, idzie do kościoła przed tabernakulum i mówi ” Niech się dzieje Twoja wola Panie Jezu.”

„Boży Osiołek”

Braciszek nie wie co go czeka,jakie są Boże plany względem niego, ale wie z pewnością jedno: nie jest już właścicielem swojego życia. Oprócz stygmatów, doświadcza również innych, nadzwyczajnych zjawisk. Spotyka się w kaplicy z o.Pio, który wyjaśnia mu wiele spraw, m.in tę, że jest „osłem Bożym”, który wprawi w kłopot wielu wielkich ludzi. Poleca mu również, żeby podczas Wielkiego Postu, nigdy nie przebywał sam. Początkowo brat nie zrozumiał znaczenia tej dobrej rady. W klasztorze pracował jako zakrystianin i kiedy zbliżała się Wielkanoc, postanowił porządnie wysprzątać kościół. W tym celu ustawił w pionie wszystkie ławki, aby mieć dostęp do posadzki. I kiedy rozpoczyna sprzątanie, ławki spadają jedna na drugą, prosto na niego. To był jeden z wielu ataków szatana na niego.

Przeżywanie Męki Pańskiej

Zawsze w czasie Wielkiego Postu jest okrutnie torturowany przez diabła, wielokrotnie był znajdowany poobijany, opuchnięty, poszarpany, ledwo żywy. Po tych atakach zawsze przychodzi do niego Matka Boża. Kiedyś Maryja wyjaśniła mu ich znaczenie: „Jeśli znosisz te cierpienia, wyrywasz wiele dusz diabłu powiedziała. Ale największy z fenomenów w życiu Brata Elii, to przeżywanie Męki Pańskiej podczas Wielkiego Tygodnia. Od wieczornej Eucharystii w Wielką Środę, jest jedną wielką raną. Na jego ciele widoczne są wtedy ślady męki i cierpienia Pana Jezusa. Ślady biczowania, korony cierniowej, uderzeń, kopnięć, opluć – cierpień jakie Chrystus zniósł za każdego z nas. Pan Jezus przekazał mu : „Musisz pokazać współczesnemu człowiekowi to wszystko, co ja wycierpiałem dla każdego z nich.

Po tych wszystkich nadzwyczajnych sytuacjach i znakach, Ojcowie Kapucyni, zdecydowali się wysłać go na badania medyczne do USA. Chcieli potwierdzenia naukowego, autentyczności, bądź fikcji jego duchowych przeżyć.  W grupie specjalistów byli również psychologowie i psychiatrzy. Chcieli się dowiedzieć, co widzi, z kim prowadzi rozmowy i co się dzieje w  „tamtym świecie”. Ale brat Elia słyszy wewnętrzny głos, żeby nie odpowiadać na te pytania. Otrzymuje wskazanie od Pana Jezusa, aby poprowadzić grupę badaczy do pobliskiego klasztoru Sióstr i poleca zrobić zdjęcie białej ścianie. Wtedy dowiedzą się kim jest Ten, który prowadzi jego życie. Aby uniknąć przekłamania, dostaje kupiony na szybko jednorazowy aparat z kliszą na 12 zdjęć. Wychodzi tylko ostatnie, Najświętszego Oblicza Pana Jezusa.

Wypłyń na głębię!

Po powrocie do kraju, decyduje się wziąć czas na przemyślenie i rozeznanie woli Bożej. Odchodzi z klasztoru, żyje w samotności, podejmuje pracę i w spokoju odczytuje swoje powołanie. I tu dochodzimy do kolejnej ważnej daty, roku 2001, w którym papież Jan Paweł II zamyka Rok Jubileuszowy i powierza Kościołowi misję : „Wypłyń na głębię.” To Słowo dotyka jego serce, rozeznaje,że jest skierowane do niego i rozpoczyna publiczną działalność. Przychodzą do niego potrzebujący, a on rozdaje mistyczne dary, którymi został obdarowany.

Misją ewangelizacyjną brata Elia jest, aby zgodnie z wolą Bożą,  współczesnemu człowiekowi otworzyć serce do Boga. Boga, o którym w naszej zabieganej codzienności zapomnieliśmy. Do tego czasu brat Elia zdążył już być z Dobrą Nowiną na wszystkich 5 kontynentach. W 2003 roku osiadł w starym franciszkańskim klasztorze w Calvi dell’Umbria, który dzięki jego zaufaniu, wytrwałości oraz wsparciu darczyńców, został wyremontowany i dostał nowe życie.

opracowanie: MR